Rolna w Poznaniu

Zastanawiałam się ostatnio co ma wspólnego ta nazwa z tym co znajduje się dookoła. Pełno samochodów i widok na miasto. fantastyczna jest ta górka, którą codziennie pokonuję tramwajem. Nic jednak nie kojarzy mi się z rolnictwem czy rolą. Może kiedyś tu były pola, ale musiało to być dawno temu! Teraz jest to jedno z najbardziej ruchliwych miejsc w Poznaniu. Zauroczył mnie widok, na panoramę osiedla za drzewami. Ten szum, hałas miasta żyjącego, ludzi jak mrówek i w tle bloków. Oczywiście, ze zachwycam się krajobrazami, ale są chwile, gdy naprawdę lubię to, co zbudowali ludzie. Wieżowce możne nie są najchlubniejszym reprezentantem architektury polskiej, bardziej przypominają smutną epokę kartek i pustych sklepów. Jednak w tym ciepłym świetle wydają się przyjazne i przystępne. Takie domostwo, miejsce, gdzie ludzie mogą mieszkać. Nigdy sama bym siebie nie posądziła o coś podobnego. Wciąż jestem zwolenniczką domku jednorodzinnego i dużego ogrodu. Ale tu, w tym widoku z górki na Rolnej, widzę wszystko zupełnie z innej, pozytywniejsze i łaskawszej dla wieżowców, perspektywy.


Komentarze

Popularne posty