O młodości utraconej

Piękna książka, przez większość wspominana tylko jako lektura szkolna. "Kamienie na szaniec" Aleksandra Kamińskiego to przecież opowieść o tych co umieli pięknie żyć i pięknie umierać. Po latach patrzy się na to zupełnie inaczej.

Wzruszyłam się przeglądając zdjęcia tych wszystkich, którzy walczyli o Polskę. To jeszcze dzieci były. Harcerze, uśmiechnięci od ucha do ucha, udało im się zrealizować hasło sztandarowe" Bóg, honor, Ojczyzna". Jeszcze mój wzrok przykuwa ta roześmiana buzia jakiegoś dziecka, nawet nie wie to co ja czytam pod zdjeciem, że żadne z nich nie przeżyje. Ta chwila radości, ta czarno- biała fotografia to wszystko, co zostanie po ich zabawie.
Bohater, żadne z nich tak nie myślałao. Starali się żyć w takim świecie w jakim się znaleźli, wraż z obowiązkami, szkołą, pierwszą miłością, przyjaźnią. Szkoda, że to wszystko zostało im odebrana a każda nawet radosna chwila uciekała przed przerażającą rzeczywistością okupowanej Warszawy.




Rudy, zginie toturowany na Pawiaku, nigdy sie nie poddawał, wierny przyjaciel.


Alek, zawsze uśmiechnięty:) W akcji skupiony.

Zośka, tak naprawdę Tadeusz Zawadzki.

Komentarze

Popularne posty