Zimowa depresja

Nie znoszę zimy! Po prostu staram się przeczekać ten czas, kiedy znowu zobaczę słońce. Naprawdę ta szarość wpływa na mnie przygnębiająco. Zasady postępowania? Tak jak zawsze, dużo owoców, zdrowa dieta, ruch, spacery na świeżym powietrzu ( tylko komu chce się wychodzić jak na zewnątrz zimno i szaro?), pozytywna muzyka, jasne oświetlenie w domu. Mam nawet kwiaty, ale to jakoś nie pomaga na tę całą szarość. Jak nic potrzebne jest koniecznie promieniowanie słoneczne- nie solarium, tylko słonko wyglądające wreszcie zza chmur. Przeraża mnie, gdy wyobrażam sobie jak na Alasce jest tak ciemno przez pół roku. To człowieka może naprawdę dobić. Postanowiłam zrobić sobie kurację wakacyjną i przeglądam zdjęcia, te które kojarzą się ze słońcem i wszystkim co pozytywne:)

Komentarze

Popularne posty