Apricot- Piękne, smaczne i zdrowe
Apricot czyli nasze przecudne morele. Smaczne i zdrowe. Uwielbiam świeże morele, szkoda, ze sezon na nie już się skończył. Teraz przyszła jesień i raczej spotykamy morele suszone. I tutaj spotkała mnie niespodzianka! Okazuje się, ze w morelach suszonych jest więcej skondensowanych składników niż w świeżych morelach. A szukając zdrowych witamin powinniśmy sięgnąć po te suszone, pomarańczowe krążki. Już trzy dziennie zaspokajają nasze zapotrzebowanie na Potas. Przypominacie sobie skurcze w mięśniach czy drganie powieki? To właśnie temu zapobiega odpowiednia ilość potasu. Nie przesadzajmy z ilością, wystarczą 3 małe krążki dziennie. Rzecz jasna więcej nie zaszkodzi. Poza tym morele działają wspaniale na CERĘ. zawierają beta karoten! Dodatkowo mają również żelazo, fosfor, wapń, witaminę B, C, PP i błonnik!
Jeżeli kiedykolwiek mieliście problemy żołądkowe i zgagę, to morele są idealne. Działają zasadotwórczo- zobojętniają kwasy żołądkowe.
Osobiście wolę świeże i te w dżemach, ale jeżeli chodzi o ich zdrowotne działanie to kilka dziennie jak najbardziej. To o wiele smaczniejsze niż aspiryna i później jakieś gorzkie lekarstwa!
jakoś ostatnio na twoim blogu zrobiło się smakowicie
OdpowiedzUsuńaaa, i nie wiem czy wież, że teraz kaki (khaki) są w Kauflandzie po 0,99 zł za sztukę.
OdpowiedzUsuńLubie bardzo warzywa i owoce. Z owocami w zimie problem, więc sięgam po te suszone, nie są najgorsze, ale świeżym nie dorównają. :)
OdpowiedzUsuń