Moje ulubione: Clinique I cuedeńko BB Ginevra
Oto kosmetyki, które są moim niezastąpionym codziennym ulubionym obowiązkiem:) Krem BB, dzięki mojej siostrze trafił do mnie z Singapuru. Czyli jak najbardziej azjatycka wersja oryginalnego kosmetyku. muszę przyznać, ze polskie odpowiedniki wypadają przy nim raczej kiepsko, Jest moim numerem 1! Tak, tak, od dawna stosuję Krem BB zamiast podkładu:) przede wszystkim ze względu na młodo wyglądającą i wygładzoną cerę- bajka.
Tonik na początku wydawał mi się za ostry ale teraz jestem bardzo zadowolona:)
Czas na mój ukochany kremik BB: Cudeńko
Kolor jak widać na zdjęciach jest identyczny z kolorem mojej skóry więc ...:) Naturalność i brak pudrowego, ciężkiego podkładu. Na początku nie mogłam się przyzwyczaić do lekkości- bo tak naprawdę nie czuć tego na skórze:)
Komentarze
Prześlij komentarz