|
natka pietruszki zielonej:) |
Kiedy posiałam pierwsze roślinki było już daleko w połowie wakacji. Ale dopiero wtedy pojawiła się możliwość, czyli mój własny balkon. Cóż, w tej chwili już powyrastały i cieszę się ziołami i zieleninką. Co prawda chyba cały wrzesień będę musiała poczekać na większość ale tak bardzo chciałam mieć już swoje zielone miejsce, ze nie mogłam się potrzymać. Pierwsze roślinki podlewałam i zasiewałam w przerwach na malowanie ścian, w małych przerwach remontowych. Skrzynki, pergole i piękne donice zeszły na razie na drugi plan, chociaż przyznam, ze nie raz przypadkiem udało mi się zboczyć na ścieżkę ogrodową, gdy mój mąż przeszukiwał stosy śrubek, klejów i listw:) Poczekają, nie uciekną. Ale co tam, popatrzeć można.
Komentarze
Prześlij komentarz