Organique savon Noir - Mydełko oliwkowe do twarzy

Dawno nie miałam czasu, żeby coś napisać o kosmetykach. Trochę moja łazienkowa szafka się zmieniła przez ten czas. Z pewnością powiększyła się o naturalne kosmetyki ale nie tylko.  W nastepnych postach opisze, te, które najbardziej sprawdziły się oraz te, których używam aktualnie.

 Już jakiś czas temu dostałam w prezencie od mamy mydełko naturalne z czarnych oliwek. Kiedy otworzyłam słoiczek okazało się, ze mydełko ma postać miękkiej pasty- maści w kolorze ciemnego brązu.
 Produkt nie posiada konserwantów, sztucznych barwników i co podaje producent, śmiało mogą po niego sięgnąć weganie i wegetarianie, nie ma tu składników pochodzenia zwierzęcego. Chociaż przez chwilę przyszło mi do głowy, ze przecież nie będą tego jedli! Ważne, że produkt jest naturalny! Ale reklama robi swoje.
Mydełko jest niesamowicie wydajne. Dosyć ładnie się pieni! Osobiście rozcieram najpierw na dłoniach z dodatkiem wody i dopiero nakładam na twarz. Mydełko ma właściwości nawilżające, ale moim zdaniem bardziej ściągające. Używam po demakijażu, kiedy chcę pozbyć się tłustego filmu z twarzy. Jezeli chodzi o moją problematyczną cerę, wydaje mi się, że lekko ja przesusza, dlatego stosuję je naprzemiennie z innymi kosmetykami, zwłaszcza, że rozpoczęłam Olejowe oczyszczanie twarzy ( szok, jeszcze nie mogę się przyzwyczaić, ale jestem ciekawa rezultatów).

Jak najbardziej POLECAM, jak na naturalny kosmetyk doskonale usuwa resztki makijażu.

Komentarze

Popularne posty