Alexander McQueen spring summer 2011

  Kolekcja po prostu bajkowa, nie wiem jakiego innego określenia mogłabym szukać. Cudowne stroje niczym wyciągnięte z opowieści pełnej elfów i motyli. Gdzieś między Władcą Pierścieni a Eragonem mieści się źródło inspiracji tej kolekcji. Sarah Burton, następczyni Alexandra McQueena doskonale kontynuuje politykę i tradycje tego domu mody. Inspiracje naturą, niby wyrwane spośród lasu elfickie stroje, elementy kłosów, skrzydła motyli a nawet całe motyle.




 Moja ulubiona propozycja. Delikatna, zwiewna, z wielkim motylim pasem! Genialne.


 Jak widać sploty w tym sezonie przybierają różną formę ale wciąż są odzwierciedleniem naturalności, młodości.




 Mój ulubiony wzór  wtej kolecji, powiewna, zwiewna suknia i odważny pas z emblematem motyla.
 Suknia niesamowita, królowa elfów. Piękna część dekoltu i gorsetu rozpadająca się w paskach trawy spódnicy.
 Pióra w sukni do ziemi, złoto przebłyskujące w tkaninie. dla mnie rewelacyjne połączenie baśni ze współczesnością.
 Dopracowany każdy detal! Co ciekawe, nawet przy tak skomplikowanej konstrukcji, ciąż niebotycznie wysokie.

Komentarze

  1. Sukienka a'la królowa elfów to mój faworyt :) buty są genialne, nie wszystkie nadają się do chodzenia ot tak....ale to nie zmienia faktu, że taką jedną ekstrawagancką parę warto mieć w szafie :D Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. sama bym nie odważyła tego ubrać ale miło popatrzeć na te cudeńka...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty