Olejki do ciała

Balsamy nigdy nie zapewnią naszemu ciału, tego co oleje pielęgnacyjne. Już w starożytności kobiety i mężczyźni używali olejków pielęgnacyjnych. Był to najprostszy sposób przechowania kosmetyków, ale także rozpuszczenia i przechowywania wielu substancji odżywczych. Dziś bardziej popularne stały się balsamy. Przede wszystkim ze względu na szybkość wchłaniania i brak tłustego filmu. nie oznacza to, ze olejki są gorsze, wręcz przeciwnie! Olejki do ciała są bardzo odżywcze, dlatego powinno się je stosować wieczorem!
Oto kilka moich ulubionych. Pierwszy to Kanu Nature, cudowny olejek do masażu i pielęgnacji Mango. Kolejny to Angel o zapachu mirra mirra i kilka wesołych olejków kąpielowych Sephora:)

Zacznijmy od olejków w ślicznych kształtach Sephora. Cena jest bardzo niska, 2 zł za zwierzaka:) Olejek starcza na całą wannę wody. Nie pieni się! Nie o to przecież chodzi. błonka nadająca kształt, rozpuszcza się bardzo wolno, nie trzeba się temu dziwić, po rozpuszczeniu nadaje czasem lekki kolor wodzie ( jeżeli chodzi o czerwień woda staje się lekko różowa, przy innych tego nie zauważyłam!) Dodatkowo zapach każdego z tych kształtów jest inny, więc o monotonii nie ma mowy. Wcześniej kupiłam kilka razy kulki różane Rossmann, ale olejek nie jest tak delikatny jak w przypadku tych z Sephory. Woda w kąpieli nabiera cudownego zapachu. Po wyjściu z wody osuszasz ciało ręcznikiem, nie trzeba stosować już żadnego balsamu! Ciało jest dokładnie nawilżone olejkiem, lekko tłuste. Należy pamiętać, aby lekko osuszać ciało ręcznikiem a nie je wycierać, żeby nie zetrzeć całego olejku ze skóry! Nie miałam żadnego problemu jeżeli chodzi o uczulenia czy podrażnienia.




Kolejny olejek to propozycja Starej Mydlarni Angel mirra mirra.
 Zapach lekko słodkawy, mydlany ale nie duszący. Producent zapewnia, że te kosmetyki wytwarzane są na bazie naturalnych składników, takich jak miód, płatki owsiane, kwiaty, owoce, olejki roślinne, ekstrakty z ziół. Substancje te nie powodują podrażnień, co jest bardzo ważne dla osób posiadających wrażliwą skórę.

Na zakończenie mój ukochany olejek do masażu i pielęgnacji! Kanu Nature Mango! 
Zapach delikatny i cudownie mango- owocowy. Konsystencja idealna, lepsza niż poprzedniego olejku. Nadaje się zarówno do pielęgnacji jak i masażu. Olejek oparty na czystym oleju słonecznikowym, bardzo zdrowym dla skóry, posiadającym wiele właściwości odżywczych. jest bogaty w witaminę E tak potrzebną w pielęgnacji naszej skóry! Uwielbiam ten produkt, rozkoszuję się zapachem i używanie go to czysta przyjemność! Cena około 25 złotych. Starcza naprawdę na długo, jest niesamowicie wydajny, mam go juz rok przy częstym stosowaniu!

Bardzo lubię to co napisał producent: :Masaż pielęgnującym olejkiem Mango będzie doskonałą formą relaksu dla osób szczególnie narażonych na stres. Słodycz jego zapachu podnosi na duchu, uskrzydla i pokrzepia. Skóra wchłaniając jego substancje odżywcze pozostanie sprężysta, lśniąca i aksamitna w dotyku". Nie przereklamował kosmetyku, jest naprawdę fantastyczny!




Składniki: Heliantus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Parfum, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Tocopherol, Citral, Geraniol, Linolool, Limonene

Komentarze

  1. Ja natomiast nie znoszę olejków do ciała. Może akurat te co stosowałam nie nadawały się dla mnie, ale zawsze swędziało mnie całe ciało. Ale faktem jest, że skóra jest bardzo delikatna i miła w dotyku.

    OdpowiedzUsuń
  2. te z mam takie zwierzątka do kąpieli;) Fajne sa z brokatem;) Bo woda się po nich błyszczy;)

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię olejki. tylko one dają sobie radę z moją przesuszoną skórą. polecam olej MONOI :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty