Saito Spa Dead Sea Treatment

- Krem jest rzeczywiście wysoce ochronny, doskonale działa na suchą, nawet popękaną skórę.
- Zawiera wysokie stężenie minerałów z Morza Martwego ( w końcu nie jest to produkt polski)
- Konsystencja nie jest bardzo gęsta. Dzięki temu szybciej się wchłania w dłonie!
- Zielona herbata, ma pastelowo zielonkawą barwę i piękny, świeży zapach!
- Jest bardzo wydajny, mi starcza przy codziennym stosowaniu na pół roku!
- Cena w zależności od mydlarni, waha się w granicach od 8- 19 zł!
Dodatkowo kosmetyk posiada oznaczenie B4U, kosmetyków ekologicznych i organicznych.
Osobiście uwielbiam tę linie kosmetyków i chętnie, gdy tylko znajdę coś w mydlarni, kupuję a nawet robię zapasy. Nie we wszystkich miastach można znaleźć Saito Spa. Internetowo nie lubię kupować kosmetyków, chyba ze wcześniej już wypróbowałam. Ze swoją skłonnością do wypróbowywania nowości wolę najpierw wypróbować tester, dotknąć, posmarować i powąchać.
Trzeba się za nim rozejrzeć
OdpowiedzUsuńBardzo dobry krem. Ja używam teraz o zapachu "fresh musk" - przecudny, ciepły zapach. Miodzio. Jak najbardziej polecam :)
OdpowiedzUsuń