Ortoreksja- czyli choroba zbyt zdrowej diety

Dzisiaj usłyszałam to po raz pierwszy i zaczęłam szperać. Co to takiego jest? To choroba, podobnie jak inne "reksje", np. anoreksja. Ale związana z obsesją na punkcie zdrowego odżywiania! Nie prowadzi do utraty wagi, wymiotów itd. "Skutkiem ortoreksji jest jednak przyjęcie ideologii "jedynie słusznego jedzenia", co powoduje konflikty interpersonalne, izolację i koncentrację ortorektyka na wszystkim, co związane z przygotowywaniem, przechowywaniem i konsumowaniem żywności".

Jest to związane z psychiką. Osoby cierpiące na ortoreksję to osoby które bardzo koncentrują się na dążeniu do perfekcji na różnych płaszczyznach.Starają się bardzo precyzyjnie dobierać wszystkie produkty ( nie mylmy weganów i wegetarianów z osobami cierpiącymi na to zaburzenie!!!!!!) a świadomość, że mogą tę sferę swojego życia tak dokładnie kontrolować daje im prawdziwą satysfakcję! takie osoby narzucają sobie ogromny reżim dietetyczny, z każdym dniem coraz większy. stosują nawet własny system kar i nagród. A każdy element, którego się nie udało osiągnąć w diecie, lub przekroczyło powoduje u nich ogromne poczucie winy. Najgorsze jest to, że jedzenie staje się powodem izolacji. Uważają, ze tylko tak skomponowana dieta pomoże im zachować zdrowie i sprawność fizyczną. Ortorektyk przeważnie spożywa swoje posiłki w samotności, czuje się inny i izoluje sie z grupy znajomych i współpracowników. Tych, którzy sugerują zmianę diety, uważa za swoich wrogów i tak ich traktuje. Tak jest w przypadku wielu innych uzależnień.


Zwróciłam uwagę na to, że jest to choroba "dążenia do ideału". Nie ma żadnych możliwości błędu i tak jak w przypadku anoreksji dotyczy psychiki. Spokojnie, każdy kto kieruje się rozsądkiem i jest wegetarianinem (dba o pełne zapotrzebowanie na wszystkie składniki w diecie!!! i umiejętnie zastępuje mięso) nie jest ortorektykiem. Warto zwrócić uwagę na dązenie do ideału jak w anoreksji i izolację!

A tu genialna stronka dla wszystkich zdrowo dietetycznych. ja korzystam z niej regularnie, żeby urozmaicić moje posiłki. Przede wszystkim są to smaczne rzeczy!

Komentarze

  1. Witaj Estero :) Twój blog odkryłam przypadkiem - przez facebooka. Miło Cię znów zobaczyć i poczytać :) pozdrawiam serdecznie - Karolina

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz słyszę o czymś takim. Ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wegan, wegetarian.
    A przy okazji-bardzo lubię twojego bloga, jest taki pozytywny :) Pozdrawiam, również z POZ

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty