Perfumy greckie
Kupione dawno temu, naprawdę dawno. Pamiętam, ze na takim typowym targu od jakiejś starszej pani, handlarki. Miała ich całe mnóstwo, dwupoziomowe, małe, figlarne buteleczki. Nie mogłam się oprzeć. Nawet jeżeli troszeczkę tandetne to w wyjątkowo uroczy sposób. Do tego zapach jak najbardziej prawdziwy.
Zapach perfum najtrwalszy jest, jak wiadomo to już od tysiącleci, w olejkach. Dlatego też te mikstury są oleiste. Ich zapach to przede wszystkim drzewo sandałowe. Za to cała kompozycja mieści się miedzy starymi Masumi a dzisiejszym Idole Armani. Niezwykłe, orientalne i piękne. Wykonane w porcelanie, pięknie malowanej z małym aplikatorem. uwielbiam takie drobiazgi. Nie mają dużej wartości, ale dla kogoś, kogo perfumy fascynują, to taki mały rarytas:) Urocze i cudowne.
Wyglądają bajkowo:-)
OdpowiedzUsuńUrocze! :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie wyglądają, tak magicznie ;)
OdpowiedzUsuńtrudno je kupić, ale zapach mają wyjątkowy:)
OdpowiedzUsuńButeleczki wyglądają jak żywcem wyjęte z jakiejś bajki :) Mam hopla na punkcie buteleczek po perfumach, nigdy nie wyrzucam pustej butelki tylko je kolekcjonuje :)
OdpowiedzUsuń