Chiński eyeliner w NAKLEJKACH!

Otóż to prawda, eyeliner w naklejkach. Kiedy moja siostra mi o tym powiedziała, myślałam, że żartuje. Z pewnością w moim mieście, Poznaniu, gdzieś chiński sklep jest (jeśli jest to mi podpowiedzcie, bo szczerze nie mam pojęcia gdzie) i tam cudeńka i gadżety tego typu można nabyć. Chętnie bym się wybrała i dla zabawy sobie obejrzała a może nawet coś nabyła. naklejki mają najprzedziwniejsze końcówki, grubość i kształty dodatkowe. Wcale nie jest to takie proste aby na powiece umieścić je prawidłowo i tak, żeby to wszystko się trzymało. czasem warto naklejać od połowy lub 3/4 długości oka, licząc od kącika wewnętrznego przy nosie. Miałyśmy przy tym dużo śmiechu a oto rezultaty.



Macie moze jakieś ciekawe gadżety z tego sklepu?

Komentarze

  1. ależ sprytne :)
    ja malować kresek nie umiem
    zamówiłam sobie teraz pędzelki i będę się uczyła :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba już łatwiej nauczyć się malować kreski, haha :D.

    OdpowiedzUsuń
  3. o kurcze świetny pomysł z tym :D

    OdpowiedzUsuń
  4. śmieszny pomysł :D kiedyś muszę wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  5. pierwszy raz słysze o czymś takim haha :D

    OdpowiedzUsuń
  6. nie dawno przeczytałam o tym cudzie w gazecie;d
    tylko ze dostepne w sklepie Sephora za 40 zl;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przy przystanku Plac Wiosny Ludów w stronę mostu Rocha :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty